Tygodnik Makowski

- Część północna to teraz betonowa pustynia. Masakryczny plac na którym nie ma cienia. Już teraz poważnym defektem przebudowy jest hałas samochodów jadących ruchliwą krajową drogą - martwi się jeden z okolicznych mieszkańców, który wiedzę na ten temat czerpie z publikowanej wcześniej przez władze miasta makiety rynku po przebudowie.

Czy jest ona aktualna? Chyba nie do końca.

- Na placu północnym zieleń zostanie całkowicie zastąpiona nową. Od strony drogi krajowej przewidziano szpaler drzew po obu stronach oraz pasy zieleni obsadzone bylinami i krzewami o atrakcyjnym kolorze i pokroju jak tawuła, sosna puillo i berberys. Od północy przewidziano również szpaler kwitnących wiśni. Pozostałą zieleń będą tworzyć rabaty z kwitnącymi krzewami w układzie geometrycznym - informuje Alicja Prejs z Urzędu Miasta. Koszt realizacji tej inwestycji także budzi emocje. Miasto wyda tylko na samą przebudowę rynku 14 milionów, z czego z dofinansowania pochodzi 7 milionów zł. Sporo musi dołożyć z własnego budżetu. Cena ta obejmuje także remont kamienicy przy ul. Grabowej. 

Szerzej na ten temat we wtorkowym wydaniu TC.